neděle 13. července 2008

nie pielgrzym

Poszedłem na pielgrzymkę. Naszedłem sie dwa dni, trzeci dzień już jechałem, a wieczorem wróciłem do Ożarowa. Potem, po trzech dniach wróciłem do Fulneka. Pielgrzymi idą i dojdą we czwartek.
Takie buty.
Ja ciągle dochodze do siebie i dojść nie mogę. Czy to Boża wola, czy to dopust Boży?
Nie wiem. Może kiedyś zrozumiem.
Teraz myślę o przyszłej pielgrzymce.

4 komentáře:

Anonymní řekl(a)...

no widzisz. Ty opuściłeś (z konieczności)jedną pielgrzymkę to druga przyszła do Was. Cieszę się że młodzi w Czechach też pielgrzymują i życzę Im dobrych owoców tego spotkania. A Tobie szybkiego "dojścia do siebie". :)mama

AB řekl(a)...

No tak. Takie buty.
Pozdrowienia dla wspólbrata w dochodzeniu do siebie. AB

AB řekl(a)...

No tak, takie buty.
Pozdrowienia dla współbrata w dochodzeniu do siebie.

Unknown řekl(a)...

a coż się stało, że musisz dochodzic do siebie? ola